|
|
zgłoś imprezę |
KOMENTARZE: 2007-05-17 22:06 he he, polecam fragment "Powiększenia" ze złotych czasów rock and rolla - wtedy dopiero była coolowa publika http://www.youtube.com/watch?v=akUtsuzqE8E verushka 2007-04-28 08:54 kiedyś na koncertach ścianki irytował mnie jacek lachowicz, który przez cały koncert powtarzał "no ale wstalibyście i bawilibyście się". a ja mówię, że przychodząc na koncert nie mam obowiązku wstawać i bawić się, kiedy nie czuję tego w sobie, a to z tego powodu, że mi się nie chce, a to z tego, że to co leci ze sceny mnie nie nastraja. nie wiem jak doświadczona jesteś w zakresie bywania na koncertach, ale są koncerty, na których nikt nikogo nie musi namawiać do bawienia się (i nie mam na myśli koncertów na dyskotekach) i nawet rozstawione krzesła w tym nie przeszkadzają. więc zrozum dziewczyno, to, że podczas koncertu husky nie było szału na parkiecie nie jest wina publiczności. poza tym jeśli Ty jesteś tą jedyną poruszoną osobą, to z tego co pamiętam, stanie w miejscu nie do końca jest tym "poruszeniem koncertowym", o którym chyba myślimy. jednym słowem, źle zaczęłaś dyskusję od pokazania, jaka to prymitywna publika przyszła na koncert, a może jednak jest inna strona medalu, pomyśl o tym. koneser sera 2007-04-27 20:16 no wreszcie jakies komentarze. do tego jeden, ktory mnie fenomenalnie rozbawił. napalona małolata to ja! haha a to Ty byles jednym z tych pseudosłuchaczy, stałych bywalców koncertów, ktory wiedział tylko gdzie sie znajduje bar, wyjscie i nie umiał odkleić tyłka od fotela? koles napalone małolaty to siedzialy w tym czasie w platformie i lansowały sie na płycie. przy tej muzie akurat dalo sie pobawic szkoda tylko ze bylam jedyna osobą, ktorą muzyka ruszyła a jak muzyka rusza to nie sposob siedziec w miejscu, ktora miala gdzieś tych wszystkich pajaców za sobą, ktorzy mysleli ze przyjda sobie na piwko a tu takie zaskoczenie - koncert! jak chce sobie posiedziec i posluchac to zostaje w domu,zapuszczam płyte, wsadzam dupsko w fotel i slucham.ten minus, że sprowokował do tego sam jazz zostawiajac na koncercie fotele. jak juz siadziesz to nie sposob wstac z miejsca, bo o mamo! co sobie ludzie pomyslą?! że napalony/a małolat/a, że gorący/a fan/ka. wiesz co? mam to gdzies, bo przychodze na koncerty w konkretnym celu i bynajmniej nie jest to siedzenie i usypianie w fotelu.pochodzisz troche wiecej na koncerty to skumasz. jesli chodzi natomiast o bywanie na koncertach to byl to moj pierwszy w zyciu hahaha. marketing maja dobrze zrobiony? wez mnie nie rozsmieszaj po raz kolejny, plakatów na miescie bylo jak na lekarstwo, słaba reklama w innych miastach.duzo by jeszcze pisac a zaczyna sie eska haha:) Di. 2007-04-27 16:50 Niestety zgadzam się. Jeden ze słabszych koncertów, na jakich ostatnio byłem. Pomijam fakt fatalnego nagłośnienia, bo to być może nie wina zespołu. Ale ekspresji w tym nie było wcale. Zasadniczo spisał się tylko gitarzysta. A pady perkusyjne to największy obciach jaki może sobie wyśnić perkusista. Na padach można sobie w domu ćwiczyć, ale grać na żywo??? koneser sera 2007-04-26 12:32 A to ty byłaś tą napaloną małolatą która mi zasłaniała? Chyba na niewielu koncertach byłaś :) Przy tej muzie nie da się skakać. Można jedynie ostentacyjnie się wsłuchiwać udając wrażliwego artystę. Husky nie spisali się wcale. Złe nagłośnienie. Perkusita zamiast coś pokazać to tylko uprościł sferę rytmiczną. Pani wokalistka była mdła i przeźroczysta niczym zbyt mała porcja masła na zbyt dużej kromce chleba. Przez cały koncert powiedziała tylko kilkanaście razy "dzięki". Elektroniczni gwiazdorzy nie podołali graniu na żywo. Ot polska sfera artystyczna. Bez polotu. Bez finezji. Jedynie marketing dobrze mają zrobiony bo plakatów na mieście było ze 3 razy więcej niż słuchaczy na koncercie. Mimo że na płytach wypadają bardzo ciekawie to za 2-3 lata nikt nie będzie o nich pamiętał. antyart 2007-04-04 17:29 koncert swietny, caly zespol sie spisał. tylko cos krótko no i na bisie kuki, mogli rzucic cos szybszego. pomijam fakt ze publika dała ciała, ze az wstyd mi za nią.przykleili sie buce do krzeseł i nawet patrisia ich nie porwala z miejsc zachęceniami. pewnie znalezli sie tam przypadkowo, wielcy koneserzy, wyobrazacie sobie siedziec przy iskrzy,iskrzy? szkoda gadać, wpuscic burżuazje na salony to ani pośladkiem nie ruszy. pozdro dla siebie;) Di. SKOMENTUJ: |
|
|||||||||||||||||||||||||
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |