![]() |
![]() |
||
|
![]() |
zgłoś imprezę |
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||||||||||
SZYMON KOBYLARZ: Swój chłopak z pomysłem na opak
Ceny jego prac rosną z prędkością wprost proporcjonalną do współczynnika zapadania przez społeczeństwo na grypę. O ile jednak rzesze zarazków harcujące w najlepsze w ciałach społeczeństwa to okoliczność raczej przykra (społeczeństwo zresztą cieszy się coraz rzadziej), o tyle popularność mieszkającego w Chorzowie Szymona Kobylarza raduje mocno. CZYTELNIE PO NIEMIECKU Ma 25 lat. W przyszłym roku kalendarzowym na Wydziale Malarstwa katowickiej ASP broni dyplom, po którym będzie robił „to, co w czasie studiów, tylko nie na oceny”. A co zrobił do tej pory? Kilkadziesiąt projektów, które odbiły się echem od kominów śląskiego światka artystycznego i dały o sobie znać w robiącym dym, ale mniej zadymionym świecie. Od sentymentalnych (w projekcie „0328012321” przywrócił do życia stary aparat telefoniczny, który w czasie pierwszych lat studiów dzwonił stale, potem zniknął i cisza nastąpiła w akademiku jak po stypie organisty. Szymon owo osiągniecie „tepsy” odnalazł i otrzepał z popiołów) przez spektakularne (jego „Autoportret” dotarł do ścisłego finału konkursu Obraz Roku 2005, organizowanego przez miesięcznik „Art & Bussines”) po przewrotne („Alegoria malarstwa – pracownia malarza” w ramach zbiorowej wystawy pracowni rysunku Lesława Tetli „12,6 m2”). Ten ostatni projekt, który w maju mogliśmy oglądać w GCK, umożliwiał każdemu artyście nieograniczoną eksploatację ograniczonej przestrzeni. Szymon wystawił miniaturową makietę, przedstawiającą śpiącego (sic!) artystę w swojej pracowni. Pozostałą przestrzeń zaaranżował na salę muzealną z jej odłącznymi atrybutami. Bo tak, jak trudno sobie dziś wyobrazić szafę bez Lesiaka, tak i muzeum bez kawy, gazety i krzesła dozorcy. Wszystkie jego projekty mają jednak cechy wspólne: wykonane z niemiecką precyzją są oczywiste, czytelne i energetycznie pomysłowe. SWOJE – WIĘCEJ? Z impetem przeskakuje do ludu przez mury rezerwatu sztuki współczesnej. Trochę na przekór. Zupełnie nie na bakier. Bardzo z dystansem. Z determinacją inicjatywy uczniowskiej i uporem ministra edukacji robi swoje. A to „jego” to swobodna migracja między jednym a drugim medium. „Jestem takim mixem. Lubię łączyć różne rodzaje sztuk, bo tak łatwiej wypowiedzieć się na jakiś temat (...) To dobra rzecz móc wybierać i dobierać odpowiednie środki do treści”. Szymon zatem maluje, fotografuje, rzeźbi, robi instalacje i nawet nie potrafi powiedzieć, która z dyscyplin nęci go najbardziej. Więcej jego – swojego? Pozbawia architekturę funkcjonalności („Architektura”). Pokazuje estetykę otoczenia – z tego, co do tej pory nie stanowiło przedmiotu artystycznego wyrazu, buduje całe podrzędnie i nadrzędnie zbudowane zdania („Rysunki niewidzialne”). Jeszcze więcej? Nie zamyka się w swojej pracowni i samotnie nie cierpi katuszy artystycznego weltschmertzu, tylko wspólnie ze swoimi współlokatorami stworzył grupę Wakacje z Duchami. Grupę tworzą jeszcze Magdalena Kuwak i Wojtek Skrzypiec. Wakacje z Duchami nie mają programu, jak diabeł święconej wody unikają manifestów, ale kolektywnie tworzą projekty, z których ostatni, „Billboard”, jest do zobaczenia w Galerii 5 w GCK. Rzecz ujmując po żołniersku: my, Ślązacy, też mamy powody do dumy (co potwierdza także mama Szymona). tekst: Aga Starzyńska | zdjęcia: Szymon Kobylarz ultramaryna, listopad 2006 ![]() ![]() ![]() ![]() na zdjęciach: „Pracownia malarza”, „0328012321” |
![]() |
![]() ![]()
![]() |
||||||||||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
![]() |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |