![]() |
![]() |
||
|
![]() |
zgłoś imprezę |
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||||||||||
STEALPOT: Mass Mess.Age - opowieści o płycie
Tylko w Ultramarynie: Stealpot, czyli Szymon Folwarczny (o którego poprzednim projekcie Drift pisaliśmy w dziale Świeża Crew) opowiada o kompozycjach ze swojej debiutanckiej płyty „Mass Mess.Age” 1. I'm not under control Kawałek, który zrobiłem miedzy maturami. Od razu wiedziałem, że będzie to pierwszy kawałek na płycie. Podobało mi się to intro, zaskakujące wejście, kontrabas. W trakcie realizacji pomyślałem, że świetnie brzmiałby tam flet, poprosiłem Gosię, by tam zagrała. Uważam, że kształt moich kompozycji odzwierciedla to, kiedy je robiłem, mój nastrój, to, co się działo w moim życiu. Moja muzyka jest w miarę pogodna, nie powinna wpędzać w stany depresyjne ani w stany euforii. Po prostu muzyka relaksacyjna. Niektóre tytuły mają odzwierciedlać zjawiska w polskiej muzyce. "I’m not under control" – taki tytuł, ponieważ mój wydawca dał mi całkowitą wolność w tym, co tworzę. Poza tym nie lubię robić, kiedy mi ktoś każe. 2. Mass Message Utwór tytułowy. Ostatnia kompozycja, jaką zrobiłem na tę płytę. Przymierzałem się do zrobienia czegoś klubowego, skocznego. Dotarłem do sampli z lat 60-70. W domu mam hammonda, zdobycz, którą mój tata sprowadził z Niemiec. Podmieniłem niektóre sample grając na żywo. Trąbka została dograna między. Utwór w miarę krótki i jest dobrą promocją dla całej płyty. Tytuł dwuznaczny: wiadomość dla wszystkich albo era zmasowanego bałaganu. 3. Narrow Guage Train Utwór z 2003 roku, zrobiony latem. Jeden z tych utworów, które przybliżyły mnie w stronę jazzu. Popchnęło mnie to w kierunku indywidualnego projektu. Drift żyje, ale akurat w okresie, kiedy robiłem płytę, przestaliśmy robić kawałki, każdy zajął się swoimi działkami. Aktualnie myślimy o płycie, którą można by wydać, ale nie w Polsce. Tytuł: pociąg z wąskimi torami. Tego lata miałem okazję jechać wąskotorówką. 4. Amazing Night In Eternaltown Eternaltown – nazwa własna, nie jest to ani Rzym, ani nowe Jeruzalem biblijne. Na zasadzie skojarzeń – mój ulubiony styl – downtempo o jazzowym zabarwieniu. Najłatwiej mi się robi, stąd tak to lubię. Najbardziej senny kawałek na płycie, jest wolny, kojarzy się z nocą. Motyw nocy na płytach downtempowych jest bardzo popularny, starałem się ominąć ten temat, ale zostawiłem jeden kawałek w tym klimacie. 5. Pursuit Jazzik. Chodziło o klimat filmowy, pościg, amerykańskie miasto lata 20-30, gangsterzy. Chciałem sobie udowodnić, że jedna osoba może zrobić kawałek jazzowy, grając tylko na klawiszach i na trąbce. Beaty naśladują perkusję. W jazzie nawet jak się pomylisz, możesz to wykorzystać na swoją korzyść. Trąbka jest podatna na różne obce dźwięki, które zagęszczają jej brzmienie. Improwizacja nie jest dla wszystkich, można się nauczyć grać na instrumencie i robić to automatycznie. Jazz jest muzyką uczuć, samo się gra, tworzą się historie, które wcześniej nie były napisane. Muzyka chwili, nastroju. 6. Last Soar feat. Essence Jedyny prawdziwie wokalny utwór. Kiedyś dostałem kawałki housowe, w których śpiewała Kasandra. Zdobyłem na nią namiary. Tekst wymyślił mój najlepszy przyjaciel. Kasandra zaśpiewała 1 raz na żywo, bezbłędnie, tak jak chciałem. Potem dograliśmy jeszcze chórki. Nagranie trwało z 20 minut, i jest to najszybsza produkcja, jaką robiłem. 7. Keynote Eksperyment z dźwiękiem na zasadzie grania filtrami, na tłumikach trąbki, mnóstwo przedziwnych cięć, które nigdzie by nie pasowały. Ciężko byłoby wskazać, z jakich sampli korzystałem, tak ingerowałem w ich konstrukcję. Kawałek osadzony prawie w połowie płyty. Tytuł – myśl przewodnia. Powstał pod wpływem jednej z tych fal natchnienia, kiedy pracuje mi się bardzo dobrze i kompozycje tworzą się wręcz momentalnie. 8. Chain Reaction Jakby zapętlić ten kawałek, mógłby lecieć non stop w kółko. Miało się to opierać na rytmie cha-chy, ale wyszło coś innego. W pewnym sensie wyszedł z tego taneczny utwór. Dużo pozytywnej energii, afirmacja szczęścia, zadowolenie, brak złych odczuć. Gosię znam jeszcze ze szkoły muzycznej, jest rok ode mnie młodsza,. W szkole najlepiej się z nią rozumiałem. W dwóch kawałkach potrzebny był mi flet. Od razu o niej pomyślałem, bo zawsze świetnie wychodziły jej improwizacje. 9. Sodat Eksperyment. Kawałek dodany w ostatniej chwili. Dobre połączenie między jazzem, a elektroniką. Wykorzystałem sampel z Niny Simone, który wtopiłem w całość kompozycji, nakładając na niego różne filtry. 10. Stealing The Pot Kiedyś na necie szukałem powiązań z nazwą projektu i okazało się to rodzajem zagrania brydżowego. Kawałek zrobiłem dla kumpla z demo sceny, który robił pod niego animację na jeden z konkursów demoscenowych Mekka Symphosium w Niemczech. Po kilku zmianach postanowiłem dodać go do albumu. 11. Foze Mój ulubiony kawałek z płyty, oparty na trójkątach, sinusach, kwadratach, czyli na podstawowych brzmieniach elektronicznych, które modyfikowałem w przeróżny sposób, by osiągnąć taki efekt. Kiedy robiłem ten kawałek byłem pod wielkim wrażeniem nowej elektroniki. Kojarzy mi się z neonowymi lampami. Sam tytuł oznacza światło. Stąd ten chłód. Wysłuchał: Adrian Chorębała |
![]() |
![]() ![]()
![]() |
||||||||||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
![]() |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |