![]() |
![]() |
||
|
![]() |
zgłoś imprezę |
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||||||||||
2 x Voo Voo
Katowice, Klub Za Szybą, 10 grudnia 2003 Bytom, Jazz Club Fantom, 11 grudnia 2003 Voo Voo swymi dwoma występami udowodnili, że są jednym z najznakomitszych zespołów w Polsce. Koncerty te pokazały całą gamę możliwości zagrania kompozycji zespołu na żywo. 10 grudnia, Klub Za Szybą: Po dosyć długiej próbie nagłośnienia zespół zaczął koncert pochodzącą z najnowszej płyty piosenką „Ćma”. Miarą płyty każdego zespołu jest to, jak wypada ona na żywo. „Voo Voo z kobietami”, pomimo że zagrana bez tytułowych kobiet, jest bezsprzecznie materiałem porywającym na żywo. Studencka publiczność w równej mierze żywiołowo reagowała na nowe utwory: „Czas pomyka” i „Bo Bóg dokopie”, jak i śpiewając chóralnie nieśmiertelne „Nim stanie się tak”, podczas którego Pospieszalski wpadł w swój etniczny trans śpiewny. Waglewski z tajemniczym uśmiechem na ustach, dostosowując się do potrzeb publiczności skosntruował program złożony z piosenek-samograjów (a takich jak wiadomo nie brakuje w repertuarze grupy). Voo Voo poszli w stronę rockowo-popową z domieszką etnicznych tematów. Daleko schowany na scenie Stopa nakręcał dynamikę koncertu energicznym pulsującym rytmem, w czym wtórował mu na kontrabasie Karim Matusiewicz. Bardzo udany występ, ale pozostawił trochę niedosytu. W idealnym odbiorze muzyki zespołu przeszkadzał lekko dystans powodowany sceną, która oddzielała muzyków od publiczności. 11 grudnia, Jazz Club Fantom: Zachęcony bardzo katowickim koncertem udałem się na drugi koncert Voo Voo w Bytomiu. Po przekroczeniu progu Fantomu byłem lekko przerażony ogromną frekwencją, która powodowała niezwykły tłok w klubie. Na szczęście niezwykle pozytywna energia bijąca z muzyki Voo Voo doprowadziła do tego, że niedogodnosći przestrzenne przestały przeszkadzać. Zaczęli tak, jak w Katowicach - metafizyczną „Ćmą” i chociaż koncert składał się z podobnego repertuaru był on zupełnie inny. Tym razem Waglewski & spółka złapali fenomenalny kontakt z publicznością. I bytomski koncert zawierał w sobie pierwiastek magiczny. Spowodowane było to specyfiką klubu, która skłania muzyków do kolaboracji z publicznością. Zespół postawił tym razem na jazzowe klimaty i utwory nabrały jeszcze pełniejszego wyrazu. Waglewski rozmawiał z publicznością, przedstawiał swych kolegów. Stopę zaanonsował jako „najbardziej punkowego wśród jazzowych i najbardziej jazzowego wśród punkowych perkusistów”. O Pospieszalskim powiedział, że jest artystą, który „gra na wstydzie”. A Pospieszalski co chwilę zmieniał instrumenty, grał na saksofonie, akordeonie, flecie, klarnecie basowym i na bliżej niezidentyfikowanym małym drewnianym pudełku (sic!). Każdy z muzyków miał swoje solówki, które łączyły się w integralną całość, a nie były do nieczego nie prowadzącymi popisami. Publiczność początkowo siedząca, została sprowokowana przez nieujarzmioną energię sceniczną zespołu do ruchu i wpadła w ekstatyczny taniec. „Nim stanie się nic" zagrane zostało tym razem w długiej freejazzowej wersji. Obok niepokojącego klimatu transowego („Klucz”), można było popłynąć "Flotą Zjednoczonych Sił" połączoną z utworem "Łobi Jabi", w którym Waglewski poprosił, by śpiewały dziewczyny, po czym powiedział, że „zagrał zespół Voo Voo z kobietami”. Publiczność śpiewaną owacją doprosiła się jeszcze jednego bisa. Po czym Waglewski życzył wszystkim na święta: „Bądźcie ze sobą bliżej. No i życzę wszystkim, by byli: przystojni, wysocy i mądrzy”. I tak zakończyła się ta szaleńcza energetyczna ponad dwugodzinna jazda muzyczna. Koncert Voo Voo udowodnił, że są zespołem, który potrafi połączyć niezwykłą żywiołowość grania z radością tworzenia i wyczuciem klimatu publiczności. Jak dla mnie najlepszy polski zespół koncertowy, a Wy co sądzicie na ten temat? (tekst/zdjęcia: Adrian Chorębała) ![]() ![]() ![]() ![]() KOMENTARZE: 2006-10-28 22:46 twoja stara to latwizna,waglewski jest genialnym muzykiem 2004-03-14 16:28 A dla mnie to latwizna i popelina. VooVoo jest zdewaluowane oz 2003-12-17 19:24 małe kluby to jest to.W jazzie było extatycznie:-) cukiereczek dla wszystkich śnieg 2003-12-14 13:28 :) no to prawda voo voo w Fantomie było rewelacyjnie dawni nigdzie sie tak nie wybawiłam ...wielkie dzieki za ten koncert ultramarynia 2003-12-13 15:33 Czas pomyka godzina za godzina, a Voo Voo jak stare wino,w coraz formie. Za Szyba nie bylem, ale w Fantomie dali totalnego czadu! Zgadzam sie z panem redaktorem dla mnie też najlepszy polski zespół koncertowy :) aki kaurismaki 2003-12-12 21:33 Plusem występu Voo Voo był tym razem energetyczny zastrzyk jaki obezwładnił grupę ...wzajemy entuzjam udzielił się niebawem wszystkim tym na scenie i tym pod sceną ! Zyczenie na przyszły koncertowy rok by wszystkie grupy wnosiły tyle pozytwnej energii w wirujący tłum jak Waglewski i spólka!!!T Karaim SKOMENTUJ: |
![]() |
![]() ![]()
![]() |
||||||||||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
![]() |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |