![]() |
![]() |
||
|
![]() |
zgłoś imprezę |
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||||||||||
PRZESTRZENIE SZTUKI. DANIEL LEŻOŃ: W walce o zapomnianą dziedzinę sztuki
![]() Ultramaryna: Czym dla ciebie jest taniec? A czym może być dla miasta? Daniel Leżoń: Dla mnie taniec to najbardziej złożona i najbardziej wyjątkowa aktywność ludzka. Taniec to wolność ekspresji, koordynacja, dynamika, empatia, siła, czułość, wyobraźnia i uważność. Angażuje intelektualnie, emocjonalnie i duchowo. Zapewnia interakcję z ludźmi, światem wyobraźni i przestrzenią doświadczaną zmysłami. A czym jest dla miasta? Oddziaływaniem na ludzi! Narzędziem rozwiązywania konfliktów i budowania wspólnoty. W tańcu mamy możliwość spotykać się poza uprzedzeniami i intelektualną narracją, na poziomie zmysłowego kontaktu! Taniec potrafi integrować ludzi, dawać poczucie bycia częścią wspólnoty. Kiedy byłem w Chinach, poznałem wielu nowych ludzi, żyliśmy ze sobą codziennie przez trzy tygodnie, jednak dopiero tańcząc z nimi Salang, poczułem, że jesteśmy tam razem, we wspólnym rytmie, poza różnicami kulturowymi. Co według ciebie wyróżnia Katowice spośród innych ośrodków Przestrzeni Sztuki? Jak wygląda przestrzeń waszego tańca? Wymienisz trzy cechy? Przestrzenie Sztuki w Katowicach to taniec i choreografia. Pierwsza rzecz to praktyka. Druga to ekspresja i różnorodność. Trzecia to zaufanie i determinacja. Przestrzenie Sztuki w Katowicach identyfikowane są poprzez polską technikę tańca współczesnego. Jest ona sposobem poruszania się, a więc i myślenia – o człowieku, roli artystów i tańca w społeczeństwie. Jest nieustannym poszukiwaniem i procesem kreacji; ta technika ma zasady, ale nie jest skodyfikowana, nie ma finału. Nieustannie tworzymy ją i odkrywamy. Niezwykle istotna dla mnie jest obecność absolwentów Wydziału Teatru Tańca i studentów Zakładu Tańca w Katowicach. Młodzi, wykształceni ludzie działają swobodnie, samodzielnie i twórczo. Tworzymy społeczność, która nie tylko tańczy, ale żyje tańcem. I trzecia sprawa – regularność, która pozwala nam zbudować więzi z odbiorcami naszych działań. Uczestnicy zajęć, widzowie przedstawień stają się wspólnotą, społecznością, która razem tańczy. I ta grupa rozrasta się nam mimo pandemii. Przypomnisz pokrótce, co już wydarzyło się w ramach pilotażu? Działaliście w specyficznych warunkach. Och, jest tego naprawdę dużo, ale spróbuję. Przygotowaliśmy nowe spektakle taneczne, które udało nam się zaprezentować. Podkreślam to, bo nie wiedzieliśmy, czy w ogóle będziemy mieć możliwość spotkania się z widzami na żywo. Zorganizowaliśmy dwie rezydencje, do tego codzienne zajęcia z polskiej techniki tańca współczesnego, regularne warsztaty z podstaw flamenco oraz zajęcia dla ludzi starszych „Więcej lat to więcej życia!”. Dodatkowo laboratorium twórcze Imspace. Mam jednak świadomość, że gdyby nie pandemia, w naszych działaniach wzięłoby udział kilkaset osób więcej. Zdobywamy nowych partnerów wśród szkół, kolektywów twórczych i NGO-sów, co jest dla nas dużym sukcesem. Najtrudniejsze w realizacji projektu Przestrzenie Sztuki było tworzenie bez pewności, że będziemy mogli zaprezentować naszą pracę ludziom. Postawiliśmy na determinację i zaufanie, co dało nam siłę do pracy. Po „otwarciu kultury” uczestnicy zajęć i widzowi byli spragnieni kontaktu, podobnie zresztą jak my. ![]() A czym zajmujecie się aktualnie? 18 czerwca upłynął termin zgłoszeń do rezydencji. Trwają zajęcia z polskiej techniki tańca, „kondycjonowanie ciała”, „Więcej lat to więcej życia!” oraz taniec współczesny z podstawami flamenco. Ogłosiliście Open Call i do 25 lipca można zgłaszać spektakle do konkursu. O czymś zapomnieliśmy? O festiwalu Screendance! Potrwa trzy dni i pokażemy na nim program Rollout Dance Film Festival z Makao (26 filmów tanecznych, m.in. z Tajwanu, USA, Chin, Brazylii, Włoch, Meksyku) oraz trzy spektakle na żywo. Pewnie będzie sporo inspiracji. Podkreślasz, że najważniejsza jest dla was osobista perspektywa. Powiedz nam zatem, co dla ciebie jest najistotniejsze w Przestrzeniach Sztuki? Wolność ekspresji. Studiowanie tańca i teatru było dla mnie batalią o siebie. Odkryłem, że choćbym nie wiem co robił, zawsze jestem sobą. „Ja jestem”. I już. Tyle wystarczy. W tańcu, który jest doświadczeniem fizycznym, jesteśmy kompletni, pełni. Zdobyte metody pracy nad wolnością ekspresji przekazuję na zajęciach; liczy się dla mnie twórczość, wrażliwość, sprawczość, empatia, eksperyment, pewność bycia sobą i wspólnota. Taki jest dla mnie charakter Przestrzeni Sztuki w Katowicach. Wiem, że to jest niełatwy projekt w niełatwych czasach, mam jednak pewność, że jeśli ludzie nadal będą zaangażowani, to uda się nam aktywować w życiu społecznym zapomnianą dziedzinę sztuki, jaką jest taniec. Przecież wszyscy się ruszamy! tekst: Magdalena Gościniak ultramaryna, lipiec/sierpień 2021 >>> zobacz, co aktualnie dzieje się w ramach projektu >>> przeczytaj wywiad z Aleksandrą Dziurosz >>> przeczytaj wywiad z Jackiem Łumińskim >>> miasto-ogrodow.eu/strona/przestrzeniesztuki >>> facebook.com/przestrzeniesztukikatowice >>> facebook.com/groups/katowicepstaniec KOMENTARZE: nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi.... SKOMENTUJ: |
![]() |
![]() ![]()
![]() |
||||||||||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
![]() |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |