Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies?
AKCEPTUJĘ
poniedziałek 20.05.24

START
LOKALE
FORUM
BLOGI
zgłoś imprezę   
  ultramaryna.pl  web 
ØRGANEK I PRZYJACIELE: Bardzo długie rozmowy

Tomasz Organek – jeden z najbardziej charyzmatycznych polskich muzyków rockowych – został poproszony o przygotowanie specjalnego koncertu na Urodziny Miasta „Kocham Katowice”. Rozmawiamy z nim na temat jego związków ze Śląskiem, repertuaru koncertu i współpracy z innymi artystami.

Ultramaryna: Dobrze wspominasz swoje początki tutaj? Nie były to twoje pierwsze studia, jak trafiłeś na Wydział Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach?

Tomasz Organek: To był początek lat dwutysięcznych, skończyłem wtedy filologię angielską na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Intensywny dla mnie czas. Zacząłem grać na instrumencie, wnikać w nowe środowiska. Trochę brakowało mi narzędzi, wspólnego języka z profesjonalnymi muzykami. Nie miałem wcześniej okazji kształcić się muzycznie, bo pochodzę z małej miejscowości. A wtedy można było zdawać na zaoczne studia w Katowicach bez świadectwa ukończenia szkoły muzycznej II stopnia.

Ponad rok przygotowywałem się do egzaminów i się dostałem. Moje studia na Akademii Muzycznej trwały dwa lata, do czasu okropnego wypadku samochodowego, który wyrugował mnie z życia na ponad pół roku. Nie skończyłem już tego licencjatu. W tym samym czasie zaczął sobie bardzo dobrze radzić mój pierwszy zespół, czyli Sofa.

A propos, w tym roku wychodzi reedycja pierwszej płyty Sistars – nie myśleliście o przypomnieniu debiutu Sofy? Nie ma takich planów. Każdy z nas zajmuje się teraz czymś innym, więc to nie ten czas.

Wracając do wspomnień, pochłonęła mnie wtedy praca nad Sofą. Na początku graliśmy tylko kompozycje instrumentalne, mocno improwizowane – idealne do szlifowania warsztatu. Przygoda z tym zespołem trwała dziesięć lat i wiele mi dała, ale od zawsze wiedziałem, że chcę mieć swój skład gitarowy, rockowy.

Jeśli chodzi o Katowice, to przez te dwa lata sporo się nauczyłem. Tutaj było jedno z dwóch głównych środowisk muzycznych w Polsce, obok tego warszawskiego, skupionego wokół słynnego liceum muzycznego „Bednarska”. Nawzajem się one przenikały. Poznałem tu mnóstwo ludzi, z którymi jeszcze długo później współpracowałem.

W jaki sposób spędzałeś wolny czas, studiując w Katowicach? Zupełnie inaczej wyglądały one jeszcze niecałe 20 lat temu, na pewno widzisz kolosalną różnicę… Kibicuję Katowicom od lat, od momentu kiedy zacząłem przyjeżdżać tutaj na studia. Zawsze wiedziałem, że jest to miasto z potencjałem, czekające na swój czas, rewitalizację. W dużej części te zmiany dokonały się teraz. Przyjeżdżam tutaj czasami i widzę, jak Katowice pięknieją, ile jest inwestycji. W tej chwili to duże, europejskie miasto.

Różnica jest spora. Na przykład w ilości miejsc, do których można by pójść wieczorami. Jak studiowałem, to chodziliśmy właściwie do dwóch: pubu Konik i Jazz Clubu, który po latach przekształcił się w Jazz Club Hipnoza, a dawniej były tam białe obrusy i plastikowe kwiaty w wazonach. Teraz to zupełnie inna liga, jest mnóstwo lokali na poziomie.

Porozmawiajmy o specjalnym projekcie, który przygotowujesz na urodziny miasta. Poproszono mnie o poprowadzenie tego koncertu, bo co roku wybiera się do niego artystów, którzy związani są z Katowicami przez miejsce urodzenia lub późniejszą wspólną historię (tak jak w moim przypadku).

Zawsze dobieram ludzi do współpracy według tego samego klucza: muszę się z nimi dobrze dogadywać, czasami nawet przyjaźnić. Wtedy wiem, że będzie ona przebiegać sprawnie i z bardzo dobrym efektem artystycznym. Tak mam z Kasią Nosowską, Wojtkiem Waglewskim i Miuoshem. Rozumiemy się w mig.

Za to nowością jest dla mnie tworzenie z Maćkiem Lipiną, Jankiem Gałachem – wybitni wokaliści – czy Natalią Grosiak, którą bardzo lubię, a nie miałem okazji wcześniej z nią pracować.

Jak wybierałeś repertuar do tego koncertu? I jak dobierałeś artystę do konkretnego utworu? Zawsze prowadzę bardzo długie rozmowy. Nie chcę narzucać wszystkiego – wymyślić całą koncepcję samemu w domu i wysłać innym listę życzeń, bo to nigdy nie nastraja do dobrej współpracy. Wierzę w dialog, spotkanie albo telefon. Czasami muzycy, z którymi pracuję, mają świetne pomysły, niezrealizowane, a doskonale wpisujące się w moją koncepcję. Przy tym projekcie, znając wcześniej jego cel, ustaliliśmy repertuar wspólnie z artystami.

A możesz coś zdradzić na temat repertuaru? Na pewno pojawią się piosenki Dżemu czy słynny hymn „O mój Śląsku”. Ale to nie będzie koncert wspominkowy. Składać się będzie także z nowoczesnych utworów opowiadających o Katowicach i Śląsku. Być może pojawi się „Miasto jest nasze” Abradaba, ale nie chciałbym powiedzieć za dużo. Wszystko okaże się 8 września…

tekst: Adrian Chorębała | zdjęcie: Mikołaj Rutkowski
ultramaryna, wrzesień 2018




Obchody Urodzin Miasta „Kocham Katowice” potrwają od 6. do 9.09. Szczegółowy program wydarzenia tutaj.





>>> koncert Ørganka @ Fb
>>> Ørganek @ Fb








KOMENTARZE:

nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi....


SKOMENTUJ:
imię/nick:
e-mail (opcjonalnie):
wypowiedz się:
wpisz poniżej dzień tygodnia zaczynający się na literę s:
teksty
FESTIWAL ARS CAMERALIS. RETROSPEKCJA: Piękny trzydziestoletni
koncert Jane Birkin w ramach Festiwalu Ars Cameralis, Teatr Zagłębia w Sosnowcu, 10.11.2011 Proszę sobie wyobrazić:... >>>

DARIA ZE ŚLĄSKA: Rozmowy przerywane
Pseudonim artystyczny zobowiązuje, bo Daria ze Śląska związana jest z nim od urodzenia. Mogła zostać zawodową siatka... >>>

NATALIA DINGES: W procesie przemieszczania
Aktorka i choreografka. Współpracowała z większością teatrów na południu Polski (Katowice, Bielsko-Biała, Tychy, S... >>>

VITO BAMBINO: Vito na urodziny Kato
10 września po raz kolejny Katowice w unikatowej formie będą świętować swoje urodziny. Jak na Miasto Muzyki UNESCO p... >>>

OLA SYNOWIEC I ARKADIUSZ WINIATORSKI: Marsz w długim cieniu rzucanym przez mur
Mur graniczny pomiędzy Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi Wszystkie osiągnięcia ludzkości są konsekwencją dwóch... >>>

MICHAŁ CHMIELEWSKI: O zagubieńcach i outsiderach
Michał Chmielewski trzy miesiące po skończeniu Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego w Katowicach zadebiutowa... >>>

ANNA I KIRYŁ REVKOVIE: Nawet wojna nie zatrzyma kreatywności
Z Anną i Kiryłem Revkovami – muzykami jazzowymi z Ukrainy – rozmawiamy o ich drodze do Katowic, sztuce... >>>
po imprezie
Ostatnio dodane | Ostatnio skomentowane
Upper Festival 2019
5.09.2019
Fest Festival 2019
26.08.2019
Off Festival 2019
9.08.2019
Festiwal Tauron Nowa Muzyka 2019
27.06.2019
Off Festival 2018
10.08.2018
Podziel się z resztą świata swoimi uwagami, zdjęciami, filmami po imprezach.


Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie.
Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50.
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone