![]() |
![]() |
||
|
![]() |
zgłoś imprezę |
![]() |
![]() |
![]() |
|||||||||||||||||||||||||
ANNA MŁYŃSKA: Moja pasja jest moją największą inspiracją
![]() Zainteresowanie modą zaczęło się od… mojej pracy magisterskiej. Prof. Jerzy Wuttke zaproponował mi temat „Kształtowanie wizerunku użytkownika do określonych sytuacji i zachowań”, który obejmował zaprojektowanie sylwetek do siedmiu sytuacji. Stwierdziłam, że zaryzykuję i zrobię coś nowego – to była najlepsza decyzja w moim życiu. W pracy projektanta najważniejsze dla mnie jest… tworzenie dla ludzi. Cóż z kolekcji, w której nikt nie chciałby chodzić? Najważniejsze, aby moje produkty trafiały w gusta. Najtrudniejsze było dla mnie… podjęcie ryzyka otwarcia własnej firmy. Pół roku pracowałam dla jednej z marek odzieżowych, dostałam również oferty pracy na stanowisku projektanta w Krakowie i Warszawie, ale ze względów rodzinnych wyjazd nie wchodził w grę. Musiałam wymyślić coś tutaj, w Zabrzu, znaleźć pomysł na siebie. Tak narodziły się dwie marki – jedna to elegancka odzież pod moim imieniem i nazwiskiem, a druga to Efimed, przeznaczona dla personelu szpitalnych oddziałów pediatrycznych. Prowadząc własną firmę… czuję się niezależna, wprowadzam w życie własne pomysły pod swoim nazwiskiem. Wadą na pewno jest nieokreślony czas pracy oraz dużo formalności. Nad firmą cały czas trzeba czuwać, podobnie jak nad małym dzieckiem – tak samo jest z projektami, które trzeba chronić i walczyć o nie. Współpraca z Próchnikiem… rozpoczęła się w trakcie studiów. Mój dyplom postanowiłam zrealizować z jedną z polskich firm odzieżowych i pomyślałam o marce Próchnik. Współpraca trwa do dziś, z czego niezmiernie się cieszę. Moda wieczorowa… to moja pierwsza kolekcja. Zaczęłam od trudnej dziedziny, zarówno projektowo, konstrukcyjnie, jak i sprzedażowo. Staram się wyszukiwać nisze, w których mogę znaleźć miejsce dla siebie. Postanowiłam zaryzykować i stworzyć limitowaną kolekcję sukien wieczorowych. W międzyczasie marka Próchnik zainteresowała się częścią kolekcji, która pod koniec listopada pojawiła się pod wspólnymi metkami w ich salonach m.in. w Starym Browarze w Poznaniu oraz w Galerii Mokotów w Warszawie. Czuję satysfakcję, gdy… widzę ludzi ubranych w moją odzież, medyczną czy elegancką. Cieszę się, gdy personel szpitala nosi moje kolorowe ubrania, które wywołują uśmiech na twarzach dzieci. To dla nich powstał Efimed. Inspirują mnie… ludzie oraz moje doświadczenia życiowe. To one są motorem do tworzenia projektów. Moja pasja jest jednocześnie moją największą inspiracją. W przyszłości… chcę dalej rozwijać moją markę odzieży medycznej oraz zabieram się za pracę nad kolekcją biznesową damską, a w planach także męską. tekst: Magda Sarapata | zdjęcie: KPMultimedia Creative Marriage Productions (portret) ultramaryna, styczeń 2017 >>> strona Anny Młyńskiej >>> Anna Młyńska @ Facebook >>> Efimed @ Facebook KOMENTARZE: nie ma jeszcze żadnych wypowiedzi.... SKOMENTUJ: |
![]() |
![]() ![]()
![]() |
|||||||||||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
![]() |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |