CHRISTOFER LUCA: Zajawka na legalu

Choć „Stopy i werble” to pierwsza producencka płyta Christofera, nie należy stawiać go obok innych debiutantów. Bity tworzy już od 15 lat. Na swoim koncie ma współpracę m.in. z takimi tuzami środowiska hiphopowego, jak: Rahim, Fokus, Żorski, Bas Tajpan, IGS czy HST. Obecnie zaś kolaboruje z amerykańskimi raperami, co jest efektem jego wielokrotnych podróży do Stanów Zjednoczonych.

Na dwupłytowe wydawnictwo „Stopy i werble”, wydane nakładem MaxFloRec, składa się krążek polsko- i anglojęzyczny. Jeden i drugi stanowi wypadkową ponad dekady doświadczeń Christofera – tych muzycznych i tych życiowych. Słychać to w bitach, czuć w tekstach. Album zawiera w sumie 30 premierowych utworów. Spora część z nich jest dość antysystemowa i antykorporacyjna w swojej wymowie. A jaki jest ich autor? Pozwólmy mu o sobie opowiedzieć.

Jestem... mieszkańcem Katowic, fotografem i producentem.

Zacząłem od... gry na pianinie i gitarze, jeszcze jako dziecko. Kilka lat później, na pirackim Fast Trackerze zrobiłem pierwszy beat.

Nagrałem... na samym początku „Dziewiętnasty południk” – moją pierwszą płytą był tzw. nielegal. Następnie tworzyłem muzykę w zespole eMCeFalograf. Efektem tej współpracy była płyta MCF-u zatytułowana „Made in Poland”. W międzyczasie udzielałem się w różnych produkcjach, m.in.: „Usta Miasta Kast”, „Alchemia” IGS-a czy „Piąta strona świata” Miuosha. Ostatnio trafiło do sklepu moje najmłodsze „dziecko” – „Stopy i werble”. To dwupłytowy album: na jednym krążku pojawiają się wyłącznie raperzy z Polski, na drugim – wyłącznie anglojęzyczni artyści.

Zamierzam nagrać... album z Lordem Nettym. Jest to muzyk związany ze sceną rapową w Indianie i Chicago. Obecnie pracujemy nad wspólnym wydawnictwem.

Współpracuję z... każdym, kto ma zajawkę i dobrą energię. Moje produkcje pojawią się na kilku nadchodzących albumach, które to związane będą głównie z firmami fonograficznymi MaxFloRec i JustDue Records. Jeśli chodzi o stałą współpracę, kolejny raz muszę wymienić Lorda Netty’ego oraz – ta ksywa padnie po raz pierwszy – wokalistę K Davida. W powstanie „Stóp i werbli” zaangażowanych było wielu artystów, m.in.: Bob One, Fokus, Rahim, Skorup, Zeus, Ace One, Stakzilla czy Filmatic.

Cieszy mnie... że jest lato, że jest ciepło i zielono. Z wiekiem coraz mniej rzeczy cieszy w sposób naturalny, więc warto cieszyć się ulotnymi chwilami i je doceniać.

Denerwuję się, gdy... obcuję z prostactwem i głupotą.

W związku z Górnym Śląskiem... pewnie dożyję starości. Lubię podróże i dłuższe pobyty w różnych miejscach na ziemi, ale Katowice to mój dom, do którego zawsze chętnie wracam.

Na przyszłość... chciałbym, aby miłość Jezusa zwyciężyła, a Reptilianie przegrali wojnę o planetę Ziemia, abyśmy wreszcie mogli żyć normalnie.

tekst: Marta Ochman | zdjęcie: Renata Starowicz
ultramaryna, czerwiec 2016

>>> Christofer Luca @ Facebook