 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | Envee & Niewinni CzarodziejeEnvee & Niewinni Czarodzieje |
Finezja "global fusion" z dużą zawartością soulu & nu-jazzu. Skuteczny lek na uzdrowienia polskiej muzyki środka.
Wszyscy, którzy zwątpili już w artystyczny sukces na polskiej scenie muzyki środka (którą okupują obrzydliwe efemerydy atakujące nas ciągle z mediów, nazw nawet nie wymieniam, no bo po co) powinni zapoznać się z płytą Envee'ego & Niewinnych Czarodziejów, by wiara wróciła. Jest to tak jak w przypadku Smolika - album producenta, który wybrał sobie wokalistów i instrumentalistów, by zagrali i zaśpiewali jego wizję muzyki.
A wizja ta jest niezwykle obfita w ciepłe i przynoszące radość dźwięki z arsenału nowobrzmieniowego. Album sygnuje cały team Niewinnych Czarodziejów, znanych ze swojej niezwykłej żywiołowości scenicznej, ale głównym sprawcą zamieszania jest Envee. I to jego koncept napędza płytę, jest tu więc bardzo dużo soulowych wycieczek, których przewodnikami wokalnymi są 3 wokalistki: Marysia Sadowska, Ewa Nawrot, Alec Sun Drae oraz 4 wokalistów: Bogusz Bilewski Jr, Barry Salone, Kamil Kuźnik i sam Envee.
Mimo takiego bogatego grona współpracowników (a nie wymieniłem sporego grona instrumentalistów, którzy dorzucają swoje "trzy grosze" do piosenek), płytę cechuje spójność i konceptualna świadomość tanecznej energii, która zaskakuje lekkością i nie sposób pomylić jej z innym projektem. Pierwsze porównania, które nasuwają się po wysłuchaniu albumu, to bliskość gatunkowa projektom Nuspirit Helsinki czy Koop, ale bez kompleksów, po swojemu i z totalnym luzem.
Eklektyzm może być wadą, ale nie w tym wypadku, kiedy z niezwykłą starannością pomieszane bity zachowują się w doskonałej proporcji do aury tajemniczości nu-jazzu. Nie wymieniam wszystkich zalet tego albumu, gdyż radość poszukiwania własnego odczytania tego kolażu będzie jeszcze większa, bo zrobiona samodzielnie. Jedno tylko trzeba chyba zmienić w nazwie zespołu, przemianować z Niewinnych na Winnych Czarodziejów, są bowiem winni niezłej rewolucji brzmieniowej w Polsce i podnieśli na długo standard rodzimych produkcji. (Adrian Chorębała)
Kayax/Pomaton EMI 2003
KOMENTARZE:Brak komentarzy...
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|