 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | SerartSerart |
Kolaboracja Serji Tankiana (frontmana SOAD) z multiinstrumentalistą folkowym Arto Tuncboyaciyan. Jakby Mr. Bungle zabarwić stepowymi odgłosami etnofolku.
Kwestią czasu pozostał solowy projekt wokalisty System of A Down. Jego armeńskie korzenie są doskonałym pretekstem, by spenetrować całkowicie odmienne rejony niż te, które zapodaje nam w swej rodzimej formacji. A jak się weźmie za współpracownika takiego doświadczonego muzyka jak Arto Tuncboyaciyan, jedno jest pewne - muzyka, która powstanie, będzie wieloetnicznym przekładańcem.
Arto Tuncboyaciyan jest bowiem muzykiem bardzo kreatywnym i jego aktywność obejmuje już ponad 200 albumów. Współpracował już m.in. z takimi muzykami, jak Chet Baker czy Joe Zawinul.
Dźwięki, które obaj panowie skomponowali i zagrali to postmodernistyczny eklektyzm, otwierający się zarazem w kierunku lekko transowych plemiennych rytmów, jak i ballad okraszonych gitarową ornamentyką. Co bardzo cieszy - krążek oscyluje też wokół klimatów, którymi onegdaj raczyły nas bandy pokroju Mr. Bungle, czyli artystyczny hałas (jednak nie tak ekstremalny jak Naked City). Brzmienie pełne przeszkadzajkowych naleciałości i orientalizmów (nie tylko muzyka Wschodu, obecna jest także rytmika charakterystyczna dla Czarnego Lądu). Jeżeli zsumuje się to wszystko z agresywnie prowadzoną perkusją i bardzo rozpoznawalnym głosem oraz stepową przestrzennością - mieszanka zwana Serart wydawać się może dziełem bardzo przyzwoitym.
Może nie jest to arcydzieło światowego etnofolku, ale trzyma przyzwoity poziom, a niektóre kąski z tego półmiska muzycznego trafić mogą do najbardziej wybrednego słuchacza. Dla słuchacza niezadowolonego z zawartości muzycznej longplaya zostaje dodany drugi krążek, zawierający filmowy DVD. Mnie osobiście album przekonał dzięki paru hipnotycznym utworom („Claustrophobia” ascetycznie z szeptanym tekstem czy „Leave melody counting fear”). A ważne jest też, że dzięki tej płycie być może rozszerzą się horyzonty muzyczne niektórych fanów SOAD, którzy sięgną po płytę swojego ulubieńca. (Adrian Chorębała)
Sony Music Poland 2003
KOMENTARZE:2011-09-06 13:47Oh yeah, fbaulous stuff there you! pErYMQzVpwsWSnCXlUq
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|