 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | The RaptureIn The Grace of Your Love |
Wyrośli już z imprez dla młodzieży posiadającej ładne grzywki i modnego niegdyś dance punku, ale dzięki temu sprawili większą radość łysiejącym trzydziestolatkom.
Nowojorski kwartet zasłynął w 2002 roku jedną, doskonałą piosenką „House of Jealous Lovers”, w której połączył punkrockową energię, taneczną sekcję rytmiczną i garażowe gitary. Wszystko, co nastąpiło później było bladym odbiciem tego utworu. Na wychwalanym przez niektóre media albumie „Echoes” po latach zwyczajnie brakuje dobrych kompozycji, jego następca „Pieces of The People We Love” pod tym względem prezentuje się jeszcze gorzej.
Spisani przeze mnie na straty, albumem „In The Grace of Your Love” sprawili nie lada niespodziankę. Nieważne, że co chwila przez uszy do ust cisną mi się skojarzenia, od The Cure i The xx, nawet po Queens of The Stone Age. Różnorodność stylistyczna jest tutaj wyjątkowo duża, ale co ważne, słychać selekcję materiału. Polecam szczególnie nagranie tytułowe i zamykające ten album „It Takes Time To Be A Man”. Potrzebowali sporo czasu, ale w końcu wykonali robotę po męsku.
tekst: Roman Szczepanek
>>> www.therapturemusic.com
DFA 2011
nasza ocena: 7/10
KOMENTARZE:Brak komentarzy...
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|