 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | The Gathering Souvenirs |
Zaskakujący podarunek od holenderskiej grupy dla fanów trip hopu (a raczej trip rocka) i brzmień 4AD. Przejmujący głos Anneke i odrealniony klimat.
Zaskakujący podarunek – gdyż Gathering to holenderska grupa, od ponad 12 lat grająca gotycki metal. Pisząc te słowa opieram się na materiałach prasowych, gdyż ten gatunek muzyki nigdy nie leżał w orbicie moich zainteresowań. Souvenirs natomiast wydaje mi się płytą niespodziewanie ciekawą. Muzycy z The Gathering zrezygnowali bowiem z ciężkich brzmień, by nagrać album brzmiący może nie trip hopowo, ale trip rockowo. Zmyślnie użyta elektronika jest bowiem zaaranżowana niczym tematy utworów rockowych. Żywe instrumenty schowane są pod elektronicznym brzmieniem. I być może byłby to mezalians nie do przyjęcia, gdyby nie ten głos. Wokalistka The Gathering - Aneeke van Giersbergen potrafi z lekkością pogodzić dwa światy muzyczne i niczym czarodziejską różdżką nadaje całości spójny klimat. Śpiewane przez nią dźwięki w niemożliwy do przekazania sposób potrafią zaspokoić najbardziej wybrednych fanów Elizabeth Fraser z Cocteau Twins, którzy dostrzegą w Aneeke nie plagiatorkę, ale w pewien sposób kontynuatorkę mistrzyni pastelowych pejzaży. Płyta nie „wchodzi” od razu. Potrzeba do niej cierpliwości paru przesłuchań, by ponownie powracać do albumu z ciekawością, jakie wrażenie pozostawi tym razem. Oniryzm pomieszany z ciemnością odrealnionych przestrzeni. Dawno nie zostałem tak zaskoczony przez zespół z tak odległej, wydawałoby się, stylistycznie muzycznej bajki od tego, czego słucham na co dzień. (Adrian Chorębała)
Psychonaut/ Metal Mind 2003
KOMENTARZE:2013-01-24 01:06W ciÄ
gu szeĹciu lat, ktf3re minÄĹo od otwarcia placu byĹy tam wywtasy, koncerty, teatr, pokazy filmf3w. Ustawione tak czy inaczej krzesĹa nikomu w tym nie przeszkadzaĹy, ba w przypadku spektaklu PĹaczÄ
ce krzesĹa byĹy nawet bardzo pomocne. Ja regularnie widzÄ teĹź pojedynczych turystf3w, bardzo czÄsto widzÄ mieszkaĹcf3w siedzÄ
cych, fakt na tych mniejszych krzesĹach z boku. te wiÄksze pewno onieĹmielajÄ
Jak sobie przypominam gĹf3wny zarzut czÄĹci dzielnicowych radnych podczas dyskusji nad projektem byĹ nastÄpujÄ
cy: na tych krzesĹach bÄdÄ
siedzieÄ Ĺźule i piÄ tanie wino, bÄdzie wstyd Dla nich byĹaby to poraĹźka, jak siÄ okazuje dla innych byĹby to sukces. Trudno dyskutowaÄ.Wiaty sÄ
nawiÄ
zaniem do nieistniejÄ
cego mostu, Ĺźe sÄ
tak brudne, zalepione ulotkami itp to siÄ pewno wszyscy zgodzÄ
, Ĺźe to poraĹźka, poraĹźka naszego miasta, ktf3re o to nie potrafi zadbaÄ. Ale skoro caĹy Krakf3w to wĹaĹnie taki Ĺmietnik, to nie ma powodu, Ĺźeby dbaÄ bardziej o miejsce odwiedzane przez turystf3w, Ĺźeby nie rzec jednÄ
z turystycznych wizytf3wek prawobrzeĹźnego Krakowa.Ĺťeby pojawiĹo siÄ Ĺźycie potrzebne jest teĹź aktywizacja innych funkcji na parterach, ale jak wiadomi ZBK woli zamurowaÄ okna, niĹź wyremontowaÄ i wynajÄ
Ä lokal, jak ten na rogu placu i ul. Na ZjeĹşdzie.Nie broniÄ architektf3w, ale przyczyn tego jak obecnie wyglÄ
da plac jest wiele, wiÄkszoĹÄ z nich tkwi w nas, w spoĹeczeĹstwie jakim jesteĹmy EYqBnkcAFmYTK
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|