 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | PokahontazReceptura |
Solidna dawka śląskiego hip-hopu w wersji imprezowo-elektro-syntetycznej. Chłodne brzmienia skonfrontowane z jedynym w swoim rodzaju flow Rahima i Fokusa. Wyśmienita produkcja DJ 600 V. Wstrząs dla mas gwarantowany.
W końcu ukazał się długo zapowiadany materiał Pokahontaz. Jedno jest pewne – muzycy nie odcinają talonów od sławy swej poprzedniej formacji Paktofoniki. „Receptura” to płyta zrobiona na miarę dzisiejszych czasów: surowa w swej elektronicznej bezkompromisowości, daleko od popowych melodii, ze zręcznie pociętymi bitami (za które odpowiedzialny jest sam DJ 600 V - legenda polskiej sceny hiphopowej oraz Straho i Miuosh – młodzi zdolni adepci sztuki producenckiej). Podkładom Pokahontaz bliżej do utworów klubowych, niż do tego, czym karmi nas polski hip-hop. Elementy d’n’b przecierają się z echami 2-stepowymi, czasami bouncujące rytmy podążają za słowami, a całości dopełniają skrecze DJ Bambusa. Momentami muzycy wstrzykują słuchaczowi dawkę świadomego kiczu. Para-gangsterski ton napinającego i przechwalającego się Fokusa plus mocno elektroniczno-techniczne zagrywki są pewną konwencją, którą bawią się PKH.
Jeśli warstwa muzyczna „Receptury” może przekonywać, więcej zastrzeżeń budzą teksty. Przyzwyczajeni do wysokich lotów kombinacji słownych w wykonaniu Paktofoniki mogą się rozczarować tematyką piosenek Pokahontaz. Teksty typu „Rusz tym, rusz tym i klaskaj, mój styl, styl tego miasta, rusz tym, mówię rusz tym ej laska, raz dwa na maksa bo dostaniesz klapsa, weź się na to nastaw, rusz tym, mówię rusz tym i jazda, klaskaj a-a-aj rusz tym. Szpilki i bluzki i tyłki i biusty”, przemieszczają zespół w rejony bliższe Tedemu. Mniej metafory, więcej dosłowności. Brak ironicznych puent. Obserwacje z życia codziennego PKH (obrazki z imprez, ciemne strony sławy, przemyślenia na temat polskiego hip-hopu, czasami osobista liryka) nie są już dla mnie tak uniwersalne, jak to było wcześniej z tekstami PFK. Nie ma co jednak porównywać. Materiał sprawdza się na koncertach, fani akceptują nowe oblicze swych idoli. „Receptura” jest ewolucją Rahima i Fokusa w stronę hip-hopu bardziej dosłownie czerpiącego z tego gatunku. Materiał ten przekona pewnie młodych słuchaczy złaknionych chwytliwych haseł. Mnie osobiście brakuje na tej płycie mniej przyziemnego przekazu i większego stężenia emocji. (Adrian Chorębała)
Kreska Records 2005
nasza ocena: 6/10
KOMENTARZE:2010-11-30 13:44Recenzent wogóle nie znający się na swojej robocie !!!!!! Żenada ! mgr Łukasz2007-06-04 08:58"Jeśli warstwa muzyczna „Receptury” może przekonywać, więcej zastrzeżeń budzą teksty. Przyzwyczajeni do wysokich lotów kombinacji słownych w wykonaniu Paktofoniki mogą się rozczarować tematyką piosenek Pokahontaz"
Jedna z najlepszych płytek wydanych w 2005 roku! Recenzent nie ma w ogóle pojęcia o czym mówi! Klimaty TEDEgo?? Człowieku skąd Ty się urwałes??? Brak ironicznych tekstów??? Przykład: diss na Ascetoholix, oraz W-wką scene HH! Pełno podtekstów! A Ty piszesz ze brakuje w tym ironii? Beelem
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|