 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | Pink FreudJazz fajny jest |
Czwarta płyta w dyskografii czołowego zespołu improwizującego w Polsce to dwa w jednym. Remiksy i płyta live. Kompozycje Pink Freud zinterpretowane przez czołówkę polskiej sceny elektronicznej (m.in. Emade, m.Bunio.s, Loco Star) nabierają tanecznego brzmienia. Wykonanie na żywo rejestruje szaleństwo grupy. Teza na „fajność” jazzu udowodniona.
„Jazz fajny jest” to płyta, która odmienia pojęcie „fajności” przez przypadki. Na jednym krążku można posłuchać czołówki ”najfajniejszych” twórców polskiej młodej elektroniki (Silver Rocket, m.Bunio.s, Emade, Loco Star, Envee). Remiksami Pink Freudów zajęli się też polscy muzycy związani ze sceną eksperymentalną (Deuce, Bart Weba) i nie brakuje również wkładu popowych formacji (Old Time Radio czy Karolina Kozak). Podstawowym atutem tej płyty jest przyjemność słuchania. Utwory Pink Freudów nabrały bowiem wymiaru nu-jazzowego przełamanego chilloutowymi i klubowymi brzmieniami. Tą płytą mogą rozczarować się wszyscy, którzy oczekują od zespołu nieustannego przełamywania barier w pojmowaniu jazzu, wielopoziomowych struktur brzmieniowych czy progresywnego brzmienia. Freudzi zremiksowani to przyjemnie sączący się jazzik z momentami niepokojącej psychodeli mik.musikowej mikro-elektroniki („Taniec Mulety”) czy siarczystego groove’u („Nieskończoność”). Całościowo „Jazz fajny jest” zahacza o klimaty z klubowych dokonań Matthew Herberta czy składaki, które promuje Novika.
Dla zwolenników Pink Freudów w ich radykalnej progresywnej formie do płyty dołączone są mp3-ki, na których znajduje się zapis koncertowych nagrań zespołu. Mazolowski – Ziętek – Staruszkiewicz, wraz z gościnnym udziałem Sławka Jaskułke na pianinie, odjeżdżają w obszar wysoko gatunkowej muzyki improwizowanej, gdzie nie ma miejsca na rutynę. Nie od dzisiaj wiadomo, że żywiołem formacji są koncerty, na których muzycy potrafią zadziwić niespotykaną aranżacją standardów nie tylko muzyki jazzowej („My Man's Gone Now” Gershwina), ale także rockowej („Come As You Are” Nirvany). Pink Freud w wersji live intrygują, bawią się dźwiękami, postmodernistycznie dekonstruują przestrzenie brzmieniowe. Nieokrzesana muzyka improwizacyjna, której głównym wyznacznikiem jest wolność przekazu i pasja grania, w wykonaniu Pink Freud czasami schodzi na mielizny zbytniej rozciągłości, ale każdorazowo broni się soczystą melodią i wyczuciem między nowoczesnością a szacunkiem dla tradycji muzyki lat 60. i 70. (Adrian Chorębała)
Rockers Records 2005
nasza ocena: 7/10
KOMENTARZE:2014-10-31 13:08This means that your primary top priority needs to be building brand-new concepts along with discovering ways to market yourself that are environmentally friendly and easy to deal with. If you're spending an enormous heap of money pertaining to ads every time you desire to make money, it's almost guaranteed that you'll be accumulating brief eventually. beats studio red uk2014-10-30 14:27Too much to handle is simply tiny phrase to explain affiliate marketing online altogether. Nevertheless, as any additional expertise, it could be learned as well as definitely income online in the event the capabilities are acquired. beats studio red uk
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|