 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | The VeilsThe Runaway Found |
Bezpretensjonalne w swej niby zwyczajnej formie gitarowe piosenki o zdecydowanym charakterze. Bardzo charyzmatyczny (czasami na pograniczu płaczu) wokal Finna Andrewsa w indie-formule miłosnych piosenek to autentyczna perła. Debiut, który dobrze rokuje na przyszłość.
The Veils posiadają moc nadawania swoim piosenkom swoistego napięcia. Dramaturgia ich kompozycji to stopniowanie emocji. Może nie są jeszcze w tym mistrzami jak Jeff Buckley, brakuje im jeszcze narcystycznego zacięcia Suede, ale są na dobrej drodze być jednymi z prawdziwych emocjonalnych nadwrażliwców nowego gitarowego grania.
Autentyzm The Veils zawiera się w głosie Finna Andrewsa, który potrafi wyrazić różnorodne stany emocjonalne. Poprzez smutek zwątpienia („Wild son”), miłosne uniesienie (‘Lavinia”), gorycz („Vicious Traditions”). Te wszystkie emocje ubrane są w ciekawe formy muzyczne. Nie są to tylko kruche ballady („Nowhere Man”) w stylu Coldplaya. Na albumie można znaleźć także energetyczne utwory w duchu The Libertines („Guiding light”) a nawet urocze walczyki („Lavinia”). W swym debiucie na pewno przeskoczyli pułap, jaki osiągnęli Starsailor. Oby na przyszłość uchronili swoje piosenki od patetyzmu i pretensjonalności i zaskakiwali świat równie ładnymi melodiami jak na „The Runaway Found”. (Adrian Chorębała)
Rough Trade/Sonic Records 2004
nasza ocena: 7/10
KOMENTARZE:2009-09-28 23:17 Cudowne piosenki, cudowny głos, cudowny przekaz. Sarah.2008-06-17 23:38Polecam .
marcel2008-04-01 21:35Świetna płyta! Wystarczył mi tylko mały kawałek "Vicious Traditions" z filmu "Mr. Brooks" i jestem zachwycony tym zespołem. konieko2007-10-28 17:19Jeden z najlepszych plyt jakie kiedykolwiek slyszalem w zyciu. nigdy mi sie nie nudzi. Nick
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|