|
 |
 |
Ich sensacyjna druga płyta "Powstanie Warszawskie" pokazała, że są jedną z najbardziej pomysłowych polskich grup niezależnych. Swoją muzykę nazywają "cross over; jest to zbitka wielu naleciałości stylistycznych, począwszy od muzyki spokojnego ambientu, a skończywszy na ciężkim, mrocznym i posępnym rocku."
Już ich debiut "Gusła" zapowiadał, że Lao Che to coś, czego jeszcze w polskiej muzyce nie było. Coś, co trudno scharakteryzować jednym terminem muzycznym. Na płycie "Gusła" wszystko ma za zadanie oddać atmosferę zamierzchłych czasów, okresu średniowiecza i historycznych relacji rodem z kresów. Podano to w mieszance nowoczesnych brzmień, co uatrakcyjnia i ujednolica charakter muzyki zespołu, która miałaby być sugerowana obecnemu słuchaczowi. Teksty mają charakter archaiczny, z wieloma neologizmami i zapożyczeniami z kultury wschodnich Słowian. Jest to dziwny zlepek kulturowy, o dość ciemnym i tajemniczym koncepcie, związanym z Gusłami, czyli obrzędem wywoływania duchów. Całość zabrudzono wstawkami sampli oraz szumami radiowymi, co nadaje muzyce oryginalnego charakteru. Jest to autentyczna i niecodzienna płyta, która powinna zainteresować słuchaczy szukających w muzyce czegoś więcej niż rytmu i melodii.
Jednak Lao Che ostatnimi czasy podbiło serca Polaków za sprawą albumu "Powstanie Warszawskie". Pomysł na płytę pojawił się już podczas końcowego etapu prac nad "Gusłami". Przez długi czas dojrzewał i nabierał kształtów. W połowie 2003 roku grupa zaczęła tworzyć muzykę, która miała odzwierciedlać dziesięć najbardziej znamiennych dla tegoż zrywu obrazów. Płyta została nagrana w wyposażonym w stare sprzęty studio Obuh. Do nagrań użyto przede wszystkim starych mikrofonów. pamiętających lata 60. czy nawet lata 30. Wydawnictwo ukazało się w marcu 2005 roku.
Koncert odbędzie się w ramach 10. Festiwalu Filmów Kultowych.
|
 |
 |
|
 |

|
 |
|