|
 |
 |
Najpierw rozszumiał się Internet: „Jezusmaria, co za wiocha, oni są głupsi od Mitch & Mitch!”, „W temacie scenicznego obciachu i koszmarnych dźwięków, Kucharczyk z Complainerem powinni się uczyć od Mikrowafli”.
Potem wkroczyły poważne media i przez chwilę Mikrowafle podbijały wrażliwe serca widzów Polsatu oraz słuchaczy Radiostacji i Radia Bis. Wraz z tym nadeszła sława, uznanie oraz występ na festiwalu Top Trendy. Świat jednak wybrał Sistars. Mikrowafle natomiast trafiły na ścieżkę filmową „Alei gówniarzy”. Sami przyznacie, że jak na gości, którzy: „składają się z ciekłokrystalicznej powłoki i biologicznego superprocesora, opartego na ćwierćprzewidnikach”, to całkiem niezły wyczyn. A jak dorzucicie do tego fakt, że z wszystkich polskich wykonawców na tegorocznym Open’erze to właśnie Mikrowafle wzbudziły największy zachwyt zgromadzonej tam publiki, to warto się zastanowić nad pójściem na koncert tej cokolwiek dziwnej kapelki, która od 1999 roku próbuje podbić serca Ziemian.
Pamiętajcie tylko, by nie brać ze sobą biszkoptów, bo: Jedynym i największym / zagrożeniem MIKROWAFLI / są MAKROBISZKOPTY / należy ich stanowczo unikać!
tekst: Marceli Szpak | na zdjęciu: Mikrowafle
W Rondzie zagrają również Chine (Artur Oleś) – live i DJ None.
Impreza w ramach 11. Festiwalu Filmów Kultowych >>> czytaj więcej.
>>> zobacz: Mikrowafle @ Myspace
Bilety: 15 zł, w cenie cocktailPrzedsprzedaż: 10 zł
|
 |
 |
|
 |

|
 |
|