![]() |
![]() |
||
|
![]() |
zgłoś imprezę |
![]() |
![]() |
![]() |
||||||||||||||||||||||||
W jaki sposób hasło Miasto Ogrodów jest rozumiane przez fachowców:
![]() Jako socjolog powinienem zwrócić uwagę, jak to hasło rozumieją mieszkańcy mojego miasta i osoby odwiedzające Katowice. Problem w tym, że nie wszyscy rozumieją niesione przez nie przesłanie. Wielokrotnie proszono mnie (studenci i znajomi) o wyjaśnienie jego znaczenia: jakie ogrody? Gdzie w Katowicach ogrody? O co tu chodzi? Hasło jest hermetyczne i niestety nie zrobiono wystarczająco dużo, żeby wyjaśnić je odbiorcom. W ten sposób ciekawa idea dociera tylko do wybranych osób. Może warto byłoby podjąć działanie, by idea stała się bardziej zrozumiała dla szerszego grona katowiczan. Szkoda też, że starania Katowic o tytuł ESK uzasadniane są stwierdzeniem, że tutaj powstało pierwsze na kontynencie miasto ogród. Twierdzenie to nadużywa Howardowskiej idei miasta ogrodu i jest tak samo prawdziwe, jak określanie Superjednostki mianem jednostki marsylskiej Le Corbusiera. Miasto to nie osiedle. W ten sposób argumentem na rzecz starań o tytuł Stolicy staje się zrealizowanie czegoś, co wymyślili inni. Kazimierz Kutz pewnie określiłby to jako przejaw myślenia neokolonialnego. Dopiero lektura wniosku aplikacyjnego rozwiewa wątpliwości. Wniosek ten nie jest jednak powszechnie znany. Najważniejsze, że hasło to uruchomiło ukryty wśród ludzi potencjał, że spora grupa przestała się wstydzić miasta i zaangażowała do działań na jego rzecz. Sukces w staraniach o ESK osiągnie się jednak wtedy, kiedy idea ta trafi i uruchomi szersze grono osób. ![]() Dla mnie Miasto Ogrodów to metafora. Nikt mi nie wciśnie kitu, że Katowice tryskają zielenią prawdziwych ogrodów, a jeśli nawet – to ilość tej zieleni dosłownej chyba nie odstaje od średniej krajowej. Ogród rozumiem jako coś kolorowego, bogatego, pięknego. Na tle przemysłowego miasta, jakim są Katowice, takim kolorowym ogrodem jest dla mnie kultura i ciekawi ludzie, którzy ją tworzą i z niej korzystają. Projektanci mają już swoje sposoby, żeby zrobić coś fajnego z niczego, więc wyobraźmy sobie, co by mogli zrobić, gdyby mieli do dyspozycji odpowiednio duże środki oraz klientów (władze miasta) z odwagą i wyobraźnią. ![]() Ważna jest świadomość, że miasto to żywy organizm, a jego rozwój to ciągły proces. Jest i będzie stała potrzeba wypełniania przestrzeni nową substancją i nowymi funkcjami. Planując trzeba to przewidzieć. Na bieżąco oceniać szanse i ryzyko związane z każdą ingerencją w miejską przestrzeń. Nie da się tego załatwić raz na zawsze. Konieczne są zasady. Kształtowanie zabudowy czy ochrona przestrzeni publicznych i dostępności poszczególnych obszarów w mieście wymagają przemyślanych zapisów. W naszym planie w dużej mierze opieramy się na doświadczeniach tzw. urbanistyki operacyjnej. Rzecz w świadomym i mądrym zarządzaniu, nie można tego „wypuścić na żywioł”. Nawet Milton Friedman, zagorzały zwolennik wolnego rynku, czynił wyjątek mówiąc, że ład przestrzenny wymaga nadzoru i kontroli. ![]() Górny Śląsk jest nazywany wielkim niemową. Obecnie nasz region przemówił kandydaturą Katowic i chce powrócić do dialogu z Europą. Proponujemy pewnego rodzaju narrację, sposób postrzegania rzeczywistości, kierunek, w jakim mogłyby rozwijać się europejskie metropolie. Miasto Ogrodów jest opowieścią, z którą będą mogli identyfikować się Europejczycy, ponieważ ma ona uniwersalny charakter i odpowiada na realne potrzeby Europy. Kluczem do zrozumienia naszego programu jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Odpowiedzialność za własną przestrzeń, ale równocześnie świadomość tego, że nasze działania mają wpływ na to, co dzieje się na drugim końcu Europy czy w innych miejscach świata. Miasto Ogrodów to opowieść o tym, że nie ma spraw, które nas nie dotyczą. tekst: Adrian Chorębała | zdjęcia: Agata Zygmunt (Tomasz Nawrocki), Radek Kaźmierczak (Kasia Sokołowska), Magda Wuensche (Tomasz Konior) ultramaryna, listopad 2010 >>> wróć do wywiadu z Markiem Zielińskim |
![]() |
![]() ![]()
![]() |
||||||||||||||||||||||||
![]() |
![]() |
![]() |
Ultramaryna realizuje projekt pn. „Internetowa platforma czasu wolnego” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2014-2020. Celem projektu jest zwiększenie innowacyjności, konkurencyjności i zatrudnienia w przedsiębiorstwie. Efektem projektu będzie transformacja działalności w stronę rozwiązań cyfrowych. Wartość projektu: 180 628,90 PLN, dofinansowanie z UE: 128 035,50. |
![]() |
o nas | kontakt | reklama | magazyn | zgłoś błąd na stronie | © Ultramaryna 2001-2022, wszystkie prawa zastrzeżone |