 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | The DarknessPermission to Land |
Powrót w klimaty pop metalu lat 80. Przeokrutnie kiczowate piosenki z rejonów Kiss, T.Rex. Wtórność i ogrywanie patentów sprzed 20 lat zapewniają braciom Hawkinsom i spółce spektakularny sukces komercyjny.
Permission to Land zespołu The Darkness jest płytą, która tego lata okupowała przez parę tygodni pierwsze miejsce listy sprzedaży albumów w UK, singlowy "I believe in a thing called love" był jednym z częściej puszczanych utworów przez najpopularniejsze radio BBC1, longplay był nominowany i w dodatku typowany na zwycięzcę prestiżowej Mercury Music Prize, ale na szczęście nagrodę zgarnął Dizzee Rascal...
Na szczęście, gdyż muzyka angielskiego kwartetu jest kwitesencją złego smaku. Makabrycznie irytującym przykładem przaśnego rocka. Piosenki zespołu są żywcem przeniesione z lat 80., nieznośne długie improwizacje na instrumentach to jeszcze nic w porównaniu ze śpiewem wokalisty.
Justin Hawkins posiada bowiem głos, który powoduje ból głowy. Potrafi na styku pisku i krzyku przechodzić w rejony wysokiego falsetu. Jest to tym boleśniejsze dla słuchacza, że kompozycje zespołu charakteryzują się wielokrotnym śpiewaniem refrenu.
Jeżeli rozumiem jeszcze wygłupy Andrew W.K., które mają w sobie urok nieznośnej lekkości kiczu, doceniam dorobek Kiss, T.Rex, do których nawiązuje muzyka zespołu, to The Darkness porażają tak silną dawką hard-rockowego bezguścia, że radzę omijać ten album z daleka.
Po tym, jak gra i wygląda zespół, wierzyć się nie chce, że są debiutantami, a nie dinozaurami odkopanymi na potrzeby wskrzeszenia nowej mody - powrotu do muzycznych tendencji lat 80. A jak każdy wie, w muzyce rockowej był to jeden z mniej chlubnych okresów. Mam nadzieję, że sukces komercyjny Permission to Land jest tylko przypadkiem jednostkowym, nie pociągnie za sobą naśladowców i arena rockowa nie zaroi się od wyznawców kiczu. Pewne rzeczy powinny zostać w lamusie. (Adrian Chorębała)
Warner 2003
nasza ocena: 3/10
KOMENTARZE:2009-04-13 19:45Dlaczego ktoś kto twierdzi, że lata 80 były niezbyt chlubnyn okresem w historii rocka, zajmuje się pisaniem recenzji, a co gorsza pokazywaniem ich innym ludziom ? Szef
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|