 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | The LibertinesUp to Bracket |
Brytyjska odpowiedź na The Strokes. Post-punkowe, energetyczne piosenki o dużej przebojowości z nutką garażowej alternatywności. Brakujące ogniwo w szeregu formacji nowej fali gitarowego rocka.
The Libertines potrafią uwieść swoimi krótkimi piosenkami. Ich zaletą jest radosna energia hedonistycznej orgii gitarowego grania zawarta w lakonicznych formach. Nawiązują do najlepszych brytyjskich tradycji (The Clash, The Smith) i potrafią pisać niezwykle przebojowe melodie. Nie przeszkadza to im być kontrowersyjnym w tekstach.
Ich pierwszy singiel What a Waster nie znalazł się z powodu nieobyczajnego słowa na f na płycie, ale i tak nie brakuje tu hitów, które chce się nucić. "New Musical Express", brytyjski opiniotwórczy tygodnik muzyczny, nazwał The Libertines najlepszym nowym brytyjskim zespołem. Może jest to opinia trochę na wyrost (NME znajduje co 2 tygodnie „najlepszy nowy brytyjski band”), ale muzyka zespołu broni się sama zestawem 12 piosenek o wielkiej sile rażenia. Pierwotnych w formie, bogatych w gitarowe riffy i pokazujących, że póki The Libertines grają punk, to tak do końca nie umarł. By o tym przekonać się warto sięgnąć po tą płytę, która w końcu w 2003 roku doczekała się polskiego dystrybutora, rok po premierze. (Adrian Chorębała)
Sonic Records 2003
nasza ocena: 7/10
KOMENTARZE:Brak komentarzy...
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|