 |

> szczęśliwa trzynastka
> ultra_kolekcje
> jedna na sto!
> ustrzel kolory miasta!
|
 |
 |
|
 |

|
 |
 |

 | Arhythmic BrainFrom the Beginning to the End (Live at Mozg) |
Yass ciągle żywy. Mocny album muzyki poszukującej - nowa kameralistyka, free i awangarda w jednym. Mazzol-Janicki-Majewski – efekt artystycznego porozumienia na żywo.
Niczym mocne uderzenie w głowę pojawił się z krainy dźwięków niesamowitych nowy produkt Mózgu. I w dodatku wydawnictwo koncertowe, a kto chociaż raz zagościł na koncercie Mózgomuzyków wie, czym to pachnie. Tam, gdzie kończą się granice konwencjonalnego jazzu, ale zachowując szacunek do tradycji, zaczyna się Arhythmic Brain. Mazzol- Janicki-Majewski, posiłkując się kompozycjami Mazzola & Arhytmic Perfection, powodują ich przewartościowanie w inne rejony. Dodają do wiecznie żywego yassu mroczne emocje napędzające ambientowy klimat tego live actu. Powodują, że znane nam utwory brzmią nieco inaczej, a harmonie zaczynają wytwarzać się na bazie pozornego chaosu. Pozory mylą i wraz z narastaniem czasu zaczyna się trans o rozpiętym kręgosłupie brzmieniowym.
Muzyka nowoczesna – bo tak ją można ogólnie nazwać - rządzi się swoimi prawami. A najważniejsza z nich wydawać się może wolność ukierunkowana w porozumienie muzyczne muzyków. Właściwie są tu tylko trzy instrumenty: klarnet, kontrabas i perkusja, a poprzez umiejętne pokierowanie strumieniem dźwięku słychać ich multiplikacje. Materiał kierowany dramaturgią koncertu zmusza słuchacza do uważnej lektury. Cisza wybrzmiewa równie głośno, co muzyka. Utwory, tak niekiedy radosne w swej przewrotnej niefrasobliwości jako nagrania Arhythmic Perfection, ukazują drugą twarz jako mieszanka innej ekspresji. Słowo awangardowy wydaje się niepełne, by przekazać kawalkadę dźwięków wytworzonych na zbitku tych trzech osobowości muzycznych. Rada jest prosta - tej płyty trzeba słuchać „From the Beginning to the End”, raz po raz, by nasycić wyobraźnię i próbować zrozumieć nieokiełznane rejony muzycznych wycieczek. (Adrian Chorębała)
Mózg 2003
KOMENTARZE:Brak komentarzy...
SKOMENTUJ
|
 |
 |
|
 |

|
 |


|